W odpowiedzi na panującą aurę (pada śnieg) postanowiłam zjeść dzisiaj takie niezdrowe, ale jakże pyszne śniadanie - Truskawki na ciepło z lodami i kawka. I wiecie co Kochane , polecam dziś każdej takie małe co nie co , albo inne - byle by było słodko i niezdrowo, co Wy na to?
wtorek, 9 kwietnia 2013
sobota, 6 kwietnia 2013
Spotkanie Super Mam
Witam pięknie po baaaardzo długiej przerwie :)
Parę słów o jutrzejszym spotkaniu . Będzie pięknie moje Drogie bo my tam będziemy :) Czarujące i kobiece, niezależnie od makijażu, sukienek lub ich braku (czyt. spodnie :)), uczesane , bądź nie . Po prostu My, których zjednoczyła ta przecudowna inicjatywa zorganizowana przez dwie Wspaniałe Panie. Będzie mi niezwykle miło Was wszystkie poznać . Zwizualizować sobie wyobrażenie o Was.
Do jutra Dziewczyny :)
Parę słów o jutrzejszym spotkaniu . Będzie pięknie moje Drogie bo my tam będziemy :) Czarujące i kobiece, niezależnie od makijażu, sukienek lub ich braku (czyt. spodnie :)), uczesane , bądź nie . Po prostu My, których zjednoczyła ta przecudowna inicjatywa zorganizowana przez dwie Wspaniałe Panie. Będzie mi niezwykle miło Was wszystkie poznać . Zwizualizować sobie wyobrażenie o Was.
Do jutra Dziewczyny :)
środa, 13 marca 2013
Bajka Zjajka -wizyta w teatrze
Witajcie ,
Wybrałyśmy się z Natalią pierwszy raz do teatru na przedstawienie dla najmłodszych pt:"Bajka Zjajka" . Przedstawienie jest krótkie i to niewątpliwy plus dla najmłodszych . Fajna sprawa , że siedziałyśmy na wielkich pufach bezpośrednio na scenie , gdzie rozgrywała się akcja. Fajnie , że po przedstawieniu dzieciaki mają możliwość dotknąć wszystkich rekwizytów i dekoracji. Sama bajka , hmmmm mam mieszane uczucia . Treść po części wesoła i śmieszna , po części irytująca. No ale to moje osobiste odczucie. Patrząc po widowni, część dzieciaków była aktywnie zainteresowana, część znudzona i chciała już iść, dając temu dość głośny wyraz co sprawiło, że w rezultacie reszta skupionych dzieci przestawała interesować się tym co dzieje się na scenie. Może powinno być bardziej kameralnie i mniejsze grupy byłyby lepsze? Natalia cały czas pytała :"Kiedy będę mogła iść na scenę?" i tak w nieskończoność .Kiedy wreszcie nadeszła ta upragniona chwila radości nie było końca. Wszystkie dzieci szalały na scenie i stąd moja szatańska myśl " czy nie lepiej byłoby od razu pozwolić im na to ?" Sam wypad zaliczam do udanych ale nie powtórzyłabym już tego spektaklu. Poniżej kilka fotek , nie mojego autorstwa , ponieważ obowiązywał zakaz fotografowania i filmowania.
Wybrałyśmy się z Natalią pierwszy raz do teatru na przedstawienie dla najmłodszych pt:"Bajka Zjajka" . Przedstawienie jest krótkie i to niewątpliwy plus dla najmłodszych . Fajna sprawa , że siedziałyśmy na wielkich pufach bezpośrednio na scenie , gdzie rozgrywała się akcja. Fajnie , że po przedstawieniu dzieciaki mają możliwość dotknąć wszystkich rekwizytów i dekoracji. Sama bajka , hmmmm mam mieszane uczucia . Treść po części wesoła i śmieszna , po części irytująca. No ale to moje osobiste odczucie. Patrząc po widowni, część dzieciaków była aktywnie zainteresowana, część znudzona i chciała już iść, dając temu dość głośny wyraz co sprawiło, że w rezultacie reszta skupionych dzieci przestawała interesować się tym co dzieje się na scenie. Może powinno być bardziej kameralnie i mniejsze grupy byłyby lepsze? Natalia cały czas pytała :"Kiedy będę mogła iść na scenę?" i tak w nieskończoność .Kiedy wreszcie nadeszła ta upragniona chwila radości nie było końca. Wszystkie dzieci szalały na scenie i stąd moja szatańska myśl " czy nie lepiej byłoby od razu pozwolić im na to ?" Sam wypad zaliczam do udanych ale nie powtórzyłabym już tego spektaklu. Poniżej kilka fotek , nie mojego autorstwa , ponieważ obowiązywał zakaz fotografowania i filmowania.
poniedziałek, 11 marca 2013
My Kobietki i telefon
Dobry wieczór ,
Trudno rozstać się z telefonem , a rozmowa była niezwykle interesująca ...hihihi
Trudno rozstać się z telefonem , a rozmowa była niezwykle interesująca ...hihihi
Dobranoc...
piątek, 8 marca 2013
Cuuuuudowny relaks...
Kocham mojego T. za to jaki jest. Uważam , że za nic można kochać tylko dziecko. To bezwarunkowa i absolutnie szczera miłość za nic. Mojego T. kocham za to jaki jest, jakim jest partnerem, mężem, przyjacielem, tatą, towarzyszem codziennych dni. 6 marca obchodziliśmy rocznicę ślubu . Z tej okazji dostałam miły prezent . Mój wspaniałomyślny T. wie, że zmęczone codziennością ciało rodzicielki jego ukochanej córeczki :) wymaga renowacji i regeneracji. Dostałam kupon do gabinetu kosmetycznego, gdzie cudowna Pani (ukłony w jej kierunku) zrobiła mi całkowity reset od wszystkiego. Jestem wypoczęta, wypiękniona, wypachniona i co najważniejsze szczęśliwa . Dobrej nocy Dziewczynki :)
moja mała Kobietka
czwartek, 7 marca 2013
inspiracje, plac budowy ...
Witajcie moje Drogie!
Wreszcie pozbierałam się po wstrętnym choróbsku :) Więc szybciutko nadrabiam zaległości blogowe. Natusia jakoś przeszła te nasze chorowania obronną ręką :) Chyba tylko dlatego , że jak już widziałam co ze mną i z T się dzieje to dawałam jej Neosine. Od wczoraj T robi z naszego salonu plac budowy, a to wszystko przeze mnie :) Chciałam żeby Natalia miała dużą piaskownicę połączona z domkiem pirackim. Kiedy zobaczyłam ceny gotowych zestawów , postanowiliśmy z T. zakupić materiał w tartaku i od wczoraj T. skręca to cudo w całość. Jesteśmy w połowie prac. Zaczęło u nas padać, a ponoć na deszczu ma się nie skończyć, tak zmuszona jestem dzielić nasz dom z placem zabaw :) . Natalia jest jednak wniebowzięta , bo póki co niedokończony domek piracki służy jej za scenę i śpiewa w nieskończoność "My jesteśmy krasnoludki"... Mnie naszło na jakieś świąteczno - wiosenne inspiracje dekoracyjno-stołowe. Zakochałam się w granatowej lekko nakrapianej zastawia z Ikei . Narcyze pięknie rozkwitły i pachną cuuudownie. Pozdrawiam Was ciepło Kobietki :)
Wreszcie pozbierałam się po wstrętnym choróbsku :) Więc szybciutko nadrabiam zaległości blogowe. Natusia jakoś przeszła te nasze chorowania obronną ręką :) Chyba tylko dlatego , że jak już widziałam co ze mną i z T się dzieje to dawałam jej Neosine. Od wczoraj T robi z naszego salonu plac budowy, a to wszystko przeze mnie :) Chciałam żeby Natalia miała dużą piaskownicę połączona z domkiem pirackim. Kiedy zobaczyłam ceny gotowych zestawów , postanowiliśmy z T. zakupić materiał w tartaku i od wczoraj T. skręca to cudo w całość. Jesteśmy w połowie prac. Zaczęło u nas padać, a ponoć na deszczu ma się nie skończyć, tak zmuszona jestem dzielić nasz dom z placem zabaw :) . Natalia jest jednak wniebowzięta , bo póki co niedokończony domek piracki służy jej za scenę i śpiewa w nieskończoność "My jesteśmy krasnoludki"... Mnie naszło na jakieś świąteczno - wiosenne inspiracje dekoracyjno-stołowe. Zakochałam się w granatowej lekko nakrapianej zastawia z Ikei . Narcyze pięknie rozkwitły i pachną cuuudownie. Pozdrawiam Was ciepło Kobietki :)
czwartek, 28 lutego 2013
Kocham takie chwile ....
Dzisiaj wybrałyśmy się na prawdziwie wiosenny spacer. Piękne słońce, 7 stopni . Cuuuudownie. Mama kupiła sobie pyszną kawkę i mogłyśmy wyruszyć na plac zabaw. Graniczy on z lasem więc piękny krajobraz i super ławka postawiona na granicy tegoż lasu . Kocham takie chwile, kiedy Natalia bawi się radośnie a ja mogę przysiąść z kawką i patrzeć na ten mój Skarb. Słuchać jej zaraźliwego śmiechu , takiego dziecięcego i szczerego. Człowiekowi samemu uśmiecha się gębusia :) Pozdrawiam serdecznie
środa, 27 lutego 2013
Przez kulinarny dzień na skróty...
Dziś kuchnia serwuje cannelloni ze szpinakiem i serem ricotta , zapiekane pod beszamelem oraz deser pomysł własny. Serwujemy również trochę wiosny i uśmiech Natuśki. Pozdrawiam Dziewczynki.
Ratowanie życia naszych dzieci
Witam dziewczyny,
Chciałabym w dzisiejszym poście poruszyć bardzo istotną kwestię dotyczącą ratownictwa oraz udzielania pierwszej pomocy naszym największym skarbom . Wczoraj wzięłam udział w kursie udzielania pierwszej pomocy dzieciom. Od dawna starałam się dostac na taki kurs. Uznałam , że w razie jakiegokolwiek nieszczęśliwego wypadku z udziałem mojego lub każdego innego dziecka nie bardzo wiedziałabym jak dokładnie wykonac masaż serca, sztuczne oddychanie, ocenić stan przytomności , pomóc przy zadławieniu itp. Ogromnie cieszę się , że przyswoiłam taką wiedzę. Ćwiczenia z dziecięcymi fantomami pozwoliły wdrożyć teorię w praktykę. Fantastyczne zajęcia. Polecam KAŻDEJ MAMIE I TACIE. Zamiast paniki i chaosu NAPRAWDĘ można uratować życie, działając szybko i według pewnych schematów. Same wiemy , że wypadki zdarzają się codziennie, a nasze dzieci mają najróżniejsze pomysły. Jeszcze raz polecam.
Pozdrawiam .
Chciałabym w dzisiejszym poście poruszyć bardzo istotną kwestię dotyczącą ratownictwa oraz udzielania pierwszej pomocy naszym największym skarbom . Wczoraj wzięłam udział w kursie udzielania pierwszej pomocy dzieciom. Od dawna starałam się dostac na taki kurs. Uznałam , że w razie jakiegokolwiek nieszczęśliwego wypadku z udziałem mojego lub każdego innego dziecka nie bardzo wiedziałabym jak dokładnie wykonac masaż serca, sztuczne oddychanie, ocenić stan przytomności , pomóc przy zadławieniu itp. Ogromnie cieszę się , że przyswoiłam taką wiedzę. Ćwiczenia z dziecięcymi fantomami pozwoliły wdrożyć teorię w praktykę. Fantastyczne zajęcia. Polecam KAŻDEJ MAMIE I TACIE. Zamiast paniki i chaosu NAPRAWDĘ można uratować życie, działając szybko i według pewnych schematów. Same wiemy , że wypadki zdarzają się codziennie, a nasze dzieci mają najróżniejsze pomysły. Jeszcze raz polecam.
Pozdrawiam .
wtorek, 19 lutego 2013
Wiosennie , pastelowo
Dziś przyszła do nas paczka z pastelowymi cudami. Pięknie wykonane i za bardzo małe pieniądze :) Mamy z Natusią zamiar zaszaleć wiosennie z dekoracjami. Kwiatki jabłoni mamy zamiar wpleść w białe koło z wikliny i zrobić wieniec na drzwi, bo na ich punkcie mam świra. Zawsze przygotowuje nowy na każdą porę roku :) .
PS. dziś u nas szaszłyki, tak mnie wzięło :) POZDRAWIAMY . |
Subskrybuj:
Posty (Atom)