Dziś słów kilka o okularach.
Od około dwóch lat walczymy z wadą wzroku w postaci "uciekającego oczka" - zeza rozbieżnego. Ćwiczenia nie przyniosły rezultatu, więc teraz pół roku noszenia okularków. Na szczęście Natalia nosi je chętnie. Mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwany efekt. Tej myśli się trzymam. O dalszym leczeniu (jedynie chirurgicznym) wolę nie myśleć.
Oby okularki pomogły. Ah wiem co to znaczy choroby oczu.
OdpowiedzUsuńNiech Was to omija! :)
Oby wszystko ułożyło się dobrze !!! My również walczymy z poważną wadą wzroku u naszego Frania ... przesyłam dużo pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i dla Was mnóstwo pozytywnej energii:-)
OdpowiedzUsuńmam koleżnake z podobnym problemem i się wszystko dobrze skończyło
OdpowiedzUsuńmyślę ,że w waszej Niuniu również
trzymam kciuki mua
nie wiedziałąm, że Natalia ma jakąś wadę wzroku. na zdjęciach tego nie widać. dobrze, że w pore zareagowaliście. mam nadzieję, że zdjęcia pomogą.
OdpowiedzUsuńps. do twarzy jej :)
Świetnie dobrane okularki, bardzo ładnie wygląda. Powodzenia w leczeniu!
OdpowiedzUsuń