środa, 12 lutego 2014

Babskie zakupy i nauka ekonomii :)

Świetna zabawa, polecam każdemu. Dziś z listą narysowaną przez mamę Natalia wyruszyła na zakupy. Coś, co dla nas dorosłych jest normalne, dla dziecka jest nieprawdopodobną frajdą. Jaką miała radość kiedy mogła z własnym małym wózkiem wędrować między półkami, wybierać, liczyć jaja w opakowaniu, zadecydować o tym które masło i mleko wybrać. Świetna zabawa. Poniżej fotorelacja.












12 komentarzy:

  1. świetna lista i na pewno mała miała dużo uciechy

    OdpowiedzUsuń
  2. o to prawda :)
    Em też uwielbia wybierać i wkładać do koszyka.
    z resztą, która kobieta nie lubi zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny pomysł na wspólne zakupy :) świetna ta lista

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł :) U nas do przerobienia za kilak lat dopiero, bo teraz to nie dość, że Mały mógłby nie rozpoznać rysunków, to pewnie jeszcze wrzuciłby do koszyka wszystkie lubisie jakie znalazłby w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Natalka zawsze pcha wózek, lub siedzi w nim ;))
    Zakupy wrzuca do niego, a potem na teśmę obowiązkowo ;)
    Świetna lista, musimy stworzyć podobną ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Ci rośnie już duża dziewczyna! :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moi chłopcy ostatnio z całą przedszkolną grupą się na takie zakupy wybrali, każdy płacił za siebie, ale byli dumni!

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno czuła się wtedy taka ważna i niezastąpiona! Super :)
    Fajną ma kurteczkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lista jest super. Mój syn zawsze kupuje bilet na autobus. Ledwo go widać przez okienko w kiosku ale Radzi sobie świetnie. Dzieci czują się takie dorosłe jak naśladują dorosłych.

    OdpowiedzUsuń