piątek, 15 lutego 2013

Fasola i 6 rano...

Witajcie,
Czy Wy tez macie wrażenie, ze Wasze dzieci cierpią na bezsenność?, a właściwie to My cierpimy przez ich bezsenność . Moja Córka wstaje codziennie o 5- 5:30 i choć zawsze starałam się żeby pory snu były regularne, to teraz już nie wiem czy to dobrze. Może powinnam kłaść ją później ? Tak czy inaczej dzisiaj od 6 bawi się fasolą. Ja ledwo patrzę na oczy a ona z pełnym uroku entuzjazmem oddziela białe fasolki od tych (jak to stwierdziła żółtych), niczym Kopciuszek :) Pozdrawiam Was piątkowo.












0

8 komentarzy:

  1. My też codziennie od 5 na nogach!! I niestety młody narazie sam się nie bawi!!! Ale już niebawem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój też jest rannym ptaszkiem, choć ostatnio (odpukać) zdarza mu się przespać do 7.00. Oby to trwało jak najdłużej :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście Emilka śpi z reguły do 7, czasami do 8.
    niekiedy zdarzy jej się zacząć dzień o 6.
    ale nie cierpię z tego powodu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło, to Kubuś śpi aż do 7 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiemu słodziakowi...to chyba wszystko sie wybacza, nawet wstawanie o świcie:-)
    Musiałam niestety utworzyć nowego bloga, gdyż miałam problemy z tamtym. Przepraszam za zamieszanie i zapraszam ponownie.
    http://mymilkahome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam to szczęście, że moja śpi dopóki ja nie wstanę;)
    Ale! Śpi razem ze mną, tak gdzieś od 2 w nocy, bo ja mam cycka do którego się przytula i pije mleczko;)
    Wstajemy o 7.30 kiedy Emilka idzie do szkoły w wolne dni, później;)

    OdpowiedzUsuń
  7. haaaa cudne zdjecie,a coreczka sliczna:P

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy słonko będzie Cię przez okno budziło wstawanie o 6 będzie już fajne!
    ale wiem jak ciężko zwlec się z łóżka o 5!! na szczęście dawno o takiej porze nie musiałam ;)
    Zosia sypia ostatnio nieźle i do 6 spokojnie daje się mamusi wyspac :)

    Ale Twój Kopciuszek pięknie się sam bawi...do tego jak pożytecznie!! :)

    OdpowiedzUsuń